Ten pogodny , październikowy dzień klasa 6 i 7 spędziła niezwykle kreatywnie. Najpierw trafiliśmy do krakowskiego, interaktywnego i fascynującego świata iluzji, w którym światło, oczy, a nawet mózg płatały figle. Dostrzegaliśmy niewidzialne, ale nie zauważaliśmy tego, co ewidentne. Ten trening wizualny stał się bardzo przydatny , gdy, podzieleni na trzy grupy musieliśmy stanąć przed widmem wydostania się z pokoi pełnych przerażających i niecodziennych zadań. W Escape roomach otwarły się wrota do Skrzyni umarlaków, Protokołów C.H.I.M.E.R.A oraz Zaklętych amuletów, a my musieliśmy ruszyć głowami, wykazać się sprytem i współpracą, by móc otworzyć drzwi wyjściowe. Sądząc po rumieńcach i ogromnej ekscytacji – zabawa była przednia. …a ponieważ pan kierowca uznał, że z nami może wszędzie pojechać, to niewykluczone, że jeszcze tu wrócimy.
